Następnego dnia obudziłam się w pokoju Danielle . Przetarłam oczy i złapałam za telefon chcąc sprawdzić czy ktoś ,a dokładnie czy Harry do mnie dzwonił.Niestety nie miałam żadnych nowych połączeń .Wstałam i napisałam wiadomość na karteczce do Dan,nie chcąc jej obudzić.
''Wróciłam do siebie ,dziękuję za wszystko."-I położyłam ją na stoliku w widocznym miejscu.
Zabrałam swój telefon i wyszłam.Kiedy siedziałam sama w pokoju ogarnął mnie niepokój i lęk ,że to już naprawdę jest koniec.Nie chciałam jednak bez czynnie siedzieć i się zamartwiać dlatego weszłam na Twittera chcąc sprawdzić co się dzieję na świecie.Gdy tylko zalogowałam się na swoje konto ,dostrzegłam aż dwieście nowych wiadomości.Otworzyłam pierwszą z brzegu,a kiedy wczytałam się w jej treść w moich oczach pojawiły się łzy.

-Przepraszam...-Powiedziałam w końcu ,ale nadal szlochając.
Chłopak przytulił mnie bardzo mocno,a ja ułożyłam swoja głowę na jego torsie.Zrozumiałam ,że był to duży błąd i obiecałam sobie ,że już nigdy tego nie zrobię,po mimo tego ,że jest mi ciężko i pewnie jeszcze nie raz będzie.Cieszyłam się ,że przyszedł do mnie i ocalił moje ciało i dusze.
-Masz chusteczki .-Podał mi pudełko,a ja wytarłam słone łzy.-Dziewczyno co ty chciałaś zrobić!-Był wkurzony ,a mi było strasznie głupio.
-Nie wiem ,ja nie myślałam...To przez te negatywne słowa na mój temat.-Wyznałam.
-Chyba nie zamierzasz przejmować się tymi bzdurami!Ja kiedy zobaczyłem ten artykuł potraktowałem to jako żart!
-Ty jesteś wolny ,a ja mam narzeczonego!Znaczy miałam bo kiedy się dowiedział ,zerwał ze mną.-Wytłumaczyłam mu wszystko i nagle poczułam się lepiej.
-Jest idiotą zrywając z taką dziewczyną !Jednak myślę ,ze w końcu Ci wybaczy ,zobaczysz!-Swoje ramie umieścił na mojej szyi i przybliżył moje ciało do siebie,a następnie pocałował mnie w czoło.

-Przepraszam ,ale chyba nie powinieneś tu przychodzić...-Było mi przykro ,ale z drugiej strony boje się kolejnych plotek.
-Czyli nie chcesz się już ze mną spotykać?-Zapytał wstając z łóżka i odsuwając się ode mnie,
-Przepraszam ,ale tak będzie lepiej.-Zobaczyłam jego smutną minę i zrozumiałam ,że go uraziłam.
Chłopak nic nie odpowiedział tylko wyszedł zamykając za sobą z hukiem drzwi.
-No super!-Powiedziałam załamana.Zraniłam kolejną osobę ,która była dla mnie ważna.
,,Oczami Harrego"
Obudziłem się w jakimś nieznanym łóżku.Głowa bolała mnie bardzo ,a po chwili zorientowałem się ,że jestem zupełnie nagi.To wszystko bardzo mnie przeraziło.
Boski rozdział :* Już biorę się za resztę
OdpowiedzUsuń